Felipe Massa po swoim krótkim wyścigu na Hockehheimring winą za kolizję z pierwszego zakrętu obarczył Kevina Magnussena.
Brazylijczyk ostatnio nie ma szczęścia i często z powodu kolizji nie dojeżdża do mety. Dwa tygodnie temu, także na pierwszym okrążeniu, z wyścigu pechowo został wyeliminowany po kolizji z rozbitym autem Kimiego Riakkonena, w Kanadzie na ostatnim okrążeniu zderzył się z Sergio Perezem.Dzisiaj ponownie zaliczył efektowny i dramatyczny wypadek po tym jak zamknął drzwi Kevinowi Magnussenowi w pierwszym zakręcie toru. Kontakt Williamsa i McLarena był na tyle niefortunny, że bolid Massy koziołkował.
Mimo iż sędziowie nie dopatrzyli się w tym zajściu winy Duńczyka, Massa uważa, że to kierowca McLarena w pełni ponosi odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.
„Jechałem przed nim, wchodziłem w zakręt przed nim” mówił na gorąco Massa. „Jeżeli ktokolwiek musi uważać, to jest to bolid jadący z tyłu.”
„Nie widziałem jeszcze tego wypadku w telewizji, ale z reguły to kierowca z tyłu musi hamować. Na tym zakręcie nie mieszczą się trzy bolidy obok siebie. Sam wyhamowałem trochę, aby nie znaleźć się w nim obok mojego kolegi z zespołu.”
„Zazwyczaj to kierowcy przechodzący z serii GP2 powodują takie wypadki...”
Brazylijczyk z efektownego rolowania auta wyszedł bez szwanku.
20.07.2014 16:21
0
jak zawsze masa kogos obwinia to juz standard
20.07.2014 16:25
0
Ta najlepiej jakby Magnussen się zatrzymał na torze aż Massa go bezpiecznie objedzie. Mam go już dość. -,-
20.07.2014 16:37
0
Na SkySports mówili, że Massa nie zostawił miejsca Kevinowi i on nie mógł nic w tej sytuacji zrobić.
20.07.2014 16:38
0
Czyli muszę szybko jechać do Hockenheim w worze po ziemniakach i błagać Magnusssena o przebaczenie.
20.07.2014 16:42
0
Massa jak ja go nie cierpie. Powinien jeździć w jednym teamie z Alonso, Vettelem i Hamiltonem, top narzekacze F1. Zwykły incydent wyścigowy, no po prostu pech, ale Felipe tego nie przyzna i woli obwiniać. Żeby nie zderzyć się z nim, trzeba zjeżdzać mu z toru, albo poczekać aż on przejedzie. Był Perez teraz Magnussen. Nic dziwnego, że Felipe w każdym wyścigu dostaje baty od Bottasa. Tak jak Kimi, nie wykorzystuje potencjału bolidu.
20.07.2014 16:53
0
ale wyglądało to bardzo widowiskowo, na dodatek Magnussen dojechał w punktach
20.07.2014 17:13
0
tyle że magnussen nie jeździł w gp2
20.07.2014 17:15
0
Felipe, twoja opinia jest nieistotna. To, kto ponosi odpowiedzialność za wypadek określają sędziowie ... Tak powinien zareagować Magnussen na ewentualne zarzuty.
20.07.2014 17:29
0
Massa zapewnia świetne widowisko, ale nie przesądzałbym, że jest gorszy od Bottasa, bo kwalifikacje nie były jego mocną stroną. Według mnie najlepszym wyznacznikiem kierowcy jest jednak wyścig. Massa nieukończył aż 4 z 10 wyścigów. Od czasów jazdy dla Ferrari prześladuje go jakaś fatalna passa. 1. Australia - Massa DNF. 2. Malezja - Massa przed Bottasem. 3. Bahrajn - Massa przed Bottasem. 4. Chiny - Massa przez błąd w alei serwisowej, kończy za Bottasem na 15 poz. 5. Hiszpania - Bottas przed Massą. 6. Monako - Bottas DNF. 7. Kanada - Massa DNF. 8. Austria - Massa przed długi pit-stop kończy za Bottasem. 9. Wlk. Brytania - Massa DNF. 10. Niemcy - Massa DNF.
20.07.2014 17:46
0
Z front cama Massy widać, że on wchodząc w zakręt nie widział Magnussena. Ale od czego są lusterka i mózg? Ten brazylijski głupek zaliczył już kilka zejść i nadal nie rozumie, że nikt nie będzie mu ustępował miejsca - szczególnie jak od wewnętrznej nie ma gdzie uciec.
20.07.2014 18:01
0
Dobrzy kierowcy nie mają aż tak dużego pecha.
20.07.2014 20:06
0
Jeżeli już mielibyśmy dopatrywać się czyjejś winy za ten wypadek, to raczej Massy, a nie Magnussena.
20.07.2014 20:25
0
@11. No może oprócz Hamiltona. @12. Niezależnie kto jest winny, Massa zawsze kończy wyścig. Nie ważne czy jest ofiarą (Silverstone) czy agresorem (Hockehheimring). Takie szczęście. :) Mnie ciekawi start Bottasa. Dziwnie wystartował i trudno to nazwać obroną przed Magnussenem, tym bardziej atakiem na Rosberga. Zjechał w lewo przed prawym zakrętem.
20.07.2014 22:11
0
Massa jak zwykle - lamowato. Tak jak dalej twierdzę, że z Perezem był jego wina tak tutaj też się przyłożył, żeby mieć widowiskowy wypadek. Powinien odejść z F1 bo blokuje miejsce Hulkowi ...
20.07.2014 22:33
0
Massa jest po prostu sfrustrowany swoim pechem. Nie jest już pierwszej młodości, zmienił zespół, chciałby udowodnić pod koniec kariery, że stać go na coś więcej niż dojeżdżanie daleko za Alonso, a tu wszystko układa się jak na złość. Do tego dochodzi jeszcze jego latynoski temperament i mamy wypowiedzi takie jak dziś.
21.07.2014 00:17
0
Petrov, Grosjean, Maldonado najczęściej rozbijający się kierowcy przez okres ostatnich 4 lat. Chyba czas do tego grona dodać Massę.
21.07.2014 10:42
0
Massa zawsze uczestniczy w takich dziwnych wypadkach. Ale wszyscy którzy besztają tutaj Massę, nie wiedzą chyba za wiele o ściganiu. Massa był z przodu i był na optymalnej lini wyścigowej, dlaczego miał odpuścić skoro już ustawił się do wyjścia z zakrętu, Magnussen i tak by wyleciał na zewnętrzną po wyjściu, więc gdyby Massa zostawił mu miejsce i tak by go wypchnął. Nie można wejść tak blisko wewnętrznej i na wyjściu uzyskać przewagę. Dobrze Massa mówi, że brak tu doświadczenia i wyobraźni Magnussena. Ci co i tak wieszają psy na Felipe nie zrozumieją a ci co choć w symulacjach liznęli ścigania choćby w sieci wiedzą o co chodzi.
21.07.2014 13:22
0
Incydent wyścigowy - żaden z nich nie ma ewidentnie na sumieniu tej kolizji... ;)
21.07.2014 19:11
0
Dokładnie incydent wyścigowy:-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się